niedziela, 14 grudnia 2014

Nie ma odpoczynku bez zmęczenia



Trzy-torowy tryb życia na stałe zagościł w mojej codzienności. Studia, studia, praca, studia, studia, praca. W chwilach wolnych odsypianie – po pół godzinki na ‘okienku’ między zajęciami, by móc stać we względnym pionie. Nigdy jednak nie zabrakło czasu na rozrywkę, która wciskana gdzieś między jedną a drugą zmianę, w weekend, zabierała kolejne godziny ze snu, nadrabiane w pociągu, w drodze z miasta do miasta. Ten weekend był jednak (nadal jest!) inny.