piątek, 31 lipca 2015

Holiday...?


        

Wracam na włości. Wakacyjnie. Wakacyjnie po mojemu, czyli na pełnej parze. Po (prawie) zakończeniu sesji, przyszedł czas na odpoczynek. Odpoczynek od jednego etatu – studiów. Drugi zostać musiał, co by nie zardzewieć. Wytrzymałam dwa tygodnie…